Działania apostolskie Andrzeja nie są zapisane w księgach kanonicznych. Jednakże apokryfy, "Dzieje Andrzeja" (II-III w.) i "Męka św. Andrzeja" (IV w.), przekazują, że po Zesłaniu Ducha Świętego Andrzej miał nauczać i dokonać wielu cudów (nawet wskrzeszania zmarłych) w Poncie i Bitynii (dziś zachodnia Turcja) oraz w Tracji (Bułgaria), Scytii (dolny bieg Dunaju) i Grecji. W greckim Patras (leży na Peloponezie przy ujściu Zatoki Korynckiej) 30 listopada 65 lub 70 roku (a według tradycji wschodniej - w 62 r.), pobłogosławił zebranych wyznawców i został ukrzyżowany głową w dół na krzyżu w kształcie litery X - od pierwszej litery imienia Chrystusa w języku greckim (gr. Christos, czyli Pomazaniec). Tradycja prawosławna głosi, że św. Andrzej umierał aż trzy dni, bo do krzyża został przywiązany, a nie przybity – w ten sposób chciano wydłużyć jego cierpienie. Tradycja ta przypisuje mu głoszenie Chrystusa na terenach późniejszej Rusi, gdzie miał ustawić krzyż na kijowskich wzgórzach, a następnie udać się aż do dzisiejszego Nowogrodu. Według ich tradycji św. Andrzej dotarł nad Dniepr i Don i jest założycielem Kijowa. Dla prawosławnych św. Andrzej jest jednym z najważniejszych świętych, nazywają go Apostołem Słowian.
Orygenes (+ 254) potwierdza, że św. Andrzej pracował w Scytii, w kraju leżącym pomiędzy Dunajem a Donem. Euzebiusz z Cezarei, pierwszy historyk Kościoła (+ 340) wspomina o apokryfie Acta Andreae i podaje w podróżach apostolskich dotarł do Scytii czy też południowych terenów obecnej Rosji i głosił Ewangelię u Scytów i Myrmidonów, czyli w południowej Rusi i Tesalii. Byłby to zatem Apostoł Słowian, których tam miały być pierwotne siedziby. Teodoret (+ 458) potwierdza, że św. Andrzej przeszedł ze Scytii do Tracji i Epiru, aby zakończyć życie śmiercią męczeńską w Achai.
Kult św. Andrzeja był zawsze w Kościele bardzo żywy. W Polsce wizerunek św. Andrzeja apostoła pojawia się w gotyku, w piętnastowiecznym witrażu krakowskiego klasztoru dominikanów, czy w baroku, w siedemnastowiecznym tryptyku Koronacji Matki Bożej z Włocławka. Niekiedy św. Andrzej towarzyszy Matce Bożej w świętej rozmowie (sacra conversazione) np. na obrazie z kościoła w Dolsku, pochodzącym z ok. 1510 r. Może ze względu na najstarszy kult tego apostoła na ziemiach słowiańskich, został on zmieszany z pogańskimi zwyczajami, które w formie zabawy przetrwały do dziś w postaci wróżb andrzejkowych. Pierwsza wzmianka o andrzejkach jest z XVI w. Marcin Bielski w komedii "Komedyja Justyna i Konstancyjej" z 1557 r. wkłada następujące słowa w usta służącej: "Nalejcie wosku na wodę, poznacie swoją przygodę. Słychałam od swej macierze, gdy która mówi pacierze, w wigiliję Jędrzeja świętego ujrzy oblubieńca swojego".